Wpisem pod tytułem “13:07” ks. Jarosław upamiętnił na naszym blogu dokładny czas święceń kapłańskich ks. Dariusza Krawczyka dwa i pół roku temu. Dziś w nocy, o godzinie 1:11, Niebo schyliło się ku ks. Darkowi najbliżej, jak się da, wzięło go w swoje ramiona, zamknęło w Bożym Sercu i zabrało do siebie.
Święci są jak płomień, który ogrzewa, rozjaśnia, nie pozwala się połamać po drodze z powodu przeszkód, dodaje otuchy i prowadzi. Płomień ks. Darka spalił się bardzo szybko i z niezwykłą intensywnością. Łączymy się w bólu z Rodzicami Księdza Dariusza, którzy oddają Niebu drogiego Syna, i ze Wspólnotą Świętej Rodziny, która straciła swojego ukochanego Brata, Przyjaciela i Przełożonego. W naszej serdecznej modlitwie chcemy Wam towarzyszyć tak, jak umiemy, w tym trudzie żegnania go dla Nieba.
I choć boli owa pustka, jaka zostaje po tym pełnym dobroci, miłości i niezwykłej wewnętrznej pogody Księdzu, zostaje w sercach wdzięczność za dar jego kapłaństwa i to niewiarygodne w tak krótkim czasie mnóstwo dobra, jakie po nim zostaje. Wierzymy, że będzie nam towarzyszył nadal z Drugiego Brzegu, do którego zmierzamy.
Małgorzata Rybak w imieniu Zespołu “Przystani” i Fundacji Pomoc Rodzinie
Categorised in: Od Redakcji