Córka jest w drużynie piłki nożnej dziewcząt z koleżanką, która nie ma jednej ręki. Dziewczynka świetnie sobie radzi. Fantastycznie gra. Wszystkie wyglądają razem na najszczęśliwszych ludzi na świecie. Patrzę na fragment treningu.
Wydaje się nam nieraz, że to, czego nie mamy, nie dostaliśmy, albo nam zabrano, to nasze przekleństwo. “W domu była straszna bieda, nie stać nas było na nic”, “ojciec nigdy za mną nie rozmawiał”, “byłem najniższy w klasie”, albo “zostałam wykorzystana.” A jednak braki bywają wielkim motorem napędowym. “Nie miałem wielu rzeczy, ale sam nauczyłem się hiszpańskiego”. “Dużo rozmawiam z synem, żeby miał lepsze wspomnienia niż ja”. “Byłem niski, ale najszybciej biegałem”. “Nigdy nie potraktuję drugiego człowieka przedmiotowo”.
To tylko przykłady. Jesteś tym, kim jesteś, dzięki temu, co Ci dano. Ale Twoja wyjątkowość i piękno to także skutek wszystkiego, czego zabrakło. A ile jeszcze bogactwa – tak, właśnie w folderze “porażka” i “cierpienie” – do uzdrowienia, przemiany i wykorzystania jako Twój największy talent, osobisty dar.
M
Categorised in: Małgorzata Rybak