„ Bracia: Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał, jakże miałby wraz z Nim i nam wszystkiego nie darować? Któż może wystąpić z oskarżeniem przeciw tym, których Bóg wybrał? Czyż Bóg, który usprawiedliwia?” (Rz 8, 31-33)
Choć widzi moje wady, grzechy i upadki, to nie oskarża, lecz usprawiedliwia. Jest adwokatem, a nie oskarżycielem. Rozumie i współczuje. Cóż za Dobra Nowina!
„ Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? Utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy miecz? (…) I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani potęgi, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga”. (Rz 8, 35.38-39)
Nikt i nic nie ma takiej władzy ani mocy, by odłączyć mnie od miłości Pana. Mogę to zrobić jedynie ja sama – przez brak ufności i wiary w Jego miłość. A On i tak wtedy mnie nie skreśli, lecz będzie z tęsknotą wyglądał mego powrotu (por. Łk 15, 20).
I co by się nie działo – Jego miłość nie odstąpi ode mnie. Prędzej ustąpią góry.
Basia
Categorised in: Basia