„Niech Jego imieniem wzajemnie się błogosławią.” (Ps 72, 17)
„Błogosławcie, a nie złorzeczcie” (Rz 12, 14) – przypomina mi się od razu inny fragment Słowa. Błogo-sławcie, czyli w uproszczeniu: dobrze mówcie. Dobrze sobie nawzajem życzcie.
„Błogosławienie jest rzeczą niezwykłą, gdyż Bóg dał obietnicę: Wypowiadaj słowa błogosławieństwa nad swoimi bliskimi, „bo wzywając moje Imię nad nimi, Ja osobiście (!!!) będę im błogosławił”. (…) Bóg osobiście będzie działał w naszym słowie, jeśli będą to słowa błogosławieństwa”.* Pozwólmy Mu na to.
Basia
* z książki „Błogosławieństwo ma moc, czyli o sile Twojego słowa. 55 błogosławieństw na różne okazje”
P.S.
Przed Świętami pisałam o założonym przez nas Łapaczu Dobra. Tak wiele radości przynosi to nasze wzajemne obdarzanie się zapisanym słowem na temat tego, co dobre w nas. Może to też jest jakaś forma czy odmiana błogosławieństwa? Jak ważne wydaje się to nam w wychowaniu – sprawić, by dziecko uwierzyło, że jest dobre i by samo umiało błogo-sławić – dobrze myśleć i mówić o innych.
Categorised in: Basia