bogatym być…

August 21, 2012 6:00 am

„Zaprawdę powiadam wam: Bogaty z trudnością wejdzie do królestwa niebieskiego.” (Mt 19, 23)

Jedna z zasad biznesu: przyjdzie klient, który ma 20 zł, zrób wszystko, by te 20 zł zostawił u ciebie. Przyjdzie taki ze 100 zł, powinien zostawić te 100 zł.

Zastanawiam się nad tym już któryś rok. Czy to właściwa droga?

Raz się jest klientem, innym zaś razem usługodawcą. Jeśli żyje się według tej zasady, to będąc klientem jesteśmy nieufni wobec drugiego: On na pewno chce nas oszukać, chce wyciągnąć większe pieniądze niż mu się należą. Muszę się pilnować. Muszę walczyć o swoje.

Usługodawca myśli: moim zadaniem jest jak najwięcej uzyskać. Jeśli ktoś nie jest świadomy że przepłaca, to jego problem. Ja muszę walczyć o swoje.

I tak żyjemy nieufni wobec siebie nawzajem. Człowiek człowiekowi wilkiem. A gdyby tak człowiek był człowiekowi ewangelicznym bliźnim? Jak wtedy wyglądałby świat? Czy tylko warto pomarzyć, czy da się tak żyć? Jak uważacie?

Michał

Tags: ,

Categorised in: Michał