Lecz żaden z uczniów nie miał odwagi zapytać Go, kim jest. Wiedzieli już bowiem, że to był Pan (J 21, 12).
To konkluzja dzisiejszego fragmentu Ewangelii św. Jana, opisującego cudowny połów ryb. Ciekawy jestem – bo o tym św. Jan nie pisze – co Apostołów upewniło, że spotykają Jezusa. Czy 153 ryby w sieci pustej po całonocnym połowie? Czy troska o to, by nie cierpieli głodu? Św. Piotr rzucił się wpław do Jezusa, by szybciej znaleźć się blisko Niego. Może poczuł się tak, jak na Górze Tabor w czasie przemienienia, gdy mówił: “Panie, dobrze nam tu być”?
Wielkanoc to czas radości, nadziei, ale również pragnienia bliskości ze Zmartwychwstałym. Gotowość do odrzucenia wszystkiego co stare, niedobre, co jest balastem niewoli, nawyków, przyzwyczajeń. To czas działania, aktywności; teraz wielkopostna praca wydaje owoce.
Co roku przeżywam pamiątkę męki, śmierci i zmartwychwstania. Co roku jestem bliżej spotkania ze Panem. Czy umiem Go poznać, gdy wyjaśnia mi pisma i łamie chleb? Czy miłością do Niego płonie moje serce? (por. Łk 24, 32)
Andrzej O.
Categorised in: Andrzej O.