“Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie Moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.” (J 8,31)
Niestety, zdarza się nam poróżnić. Nawet ostatnio. I jeszcze na koniec cięta riposta do Męża. A co. Żeby moje było na wierzchu. Niejeden by za to pochwalił i dał like’a.
A przecież naprawdę i w głębi serca pragnę porozumienia, akceptacji i bliskości. Nie mogę ich wywalczyć sobie orężem. Cięta riposta nie utnie z gałęzi słodkiej gruszki życzliwości. Raczej wywoła samoobronę.
Z Jezusem mogę zobaczyć, co kryje się pod pretensją. Może lęk o utratę czegoś, lęk o siebie. On nie boi się patrzeć ze mną na prawdę o mnie. On może mi pokazać, jak prawdę o sobie przekazać drugiemu i jak przyjąć jego najgłębszą prawdę o sobie: o pragnieniach, potrzebach, marzeniach. Jezus nie przestaje wierzyć we mnie i pokazuje mi, że nawet ułomna i słaba – mogę stawać się darem z siebie.
Dorota
i Małgosia,
mistrzynie ciętej riposty
Categorised in: Dorota, Małgorzata Rybak