Czekaliśmy na ten dzień cały Wielki Post. I Triduum Sacrum. I oto ten dzień nadszedł. Patrzymy po sobie nieśmiało. Co się zmieniło?
Jesteśmy odświętnie ubrani, mamy odświętnie przybrane stoły i tyle potraw, żeby zauważyć, że przyszły wreszcie święta. Często albo już jesteśmy u naszych bliskich, albo będziemy za chwilę.
Co się jeszcze zmieniło?
Aha, byłem u spowiedzi, żeby z oczyszczoną duszą wejść w przeżycia Paschy.
Czy coś jeszcze się zmieniło? No tak. Mogę już skończyć moje wielkopostne postanowienia. Nareszcie mogę…..
Co się jeszcze zmieniło?
A wewnątrz? To, co wewnętrzne ukrywamy, bo jak wypowiedzieć na zewnątrz tę prawdę, która mnie całkowicie przerasta, że oto dziś Bóg niepojęty życie swoje dał, bym ja miał je w obfitości. To dlatego obfitość stołów, odświętność ubrań, koniec wyrzeczeń, radość stworzenia, bo odzyskaliśmy swoje życie na nowo, ono ma sens. Jestem kochana, jestem kochany. Wbrew temu co mi mówi ciało, świat i diabeł (lub w realu: mąż, żona, dzieci, rodzice, nauczyciele, koledzy, wewnętrzny dialog, lustro, ….)
Bóg potwierdził to w najbardziej nieludzki sposób, żeby do mnie dotarło kim jestem i jak bardzo mnie kocha.
To dlatego nie mogę wysiedzieć w domu. Muszę odwiedzić bliskich. Muszę się tym szczęściem podzielić. Szczęściem ukrytym w jajku, mięsie, pieczywach, ciastach, mazurkach, (tu miejsce na nasze regionalizmy…);-)….
Tak chciałbym Was wszystkich odwiedzić. I każdej i każdemu z Was popatrzeć w oczy, przytulić i powiedzieć, że to bardzo dobrze, że jesteś. I ja wiem jak bardzo ważną osobą jesteś. On mi o Tobie mówił w czasie czwartkowej nocy w kaplicy, i liturgii Wielkiego Piątku, i w sobotę rano gdy modliłem się w Jego grobie i w czasie WIELKIEJ NOCY. A dziś już od rana w samochodzie. Bo przecież muszę to Wam powiedzieć osobiście. Do zobaczenia zatem u Was. W radości Zmartwychwstałego.
X Jarosław
PS. Dziękuję, że byliście u mnie w Wielki Czwartek. Wszyscy. Z NIM wszystko jest możliwe.
Categorised in: Ks. Jarosław Szymczak