Wspaniale było towarzyszyć na ostatnim Programie kolejnym parom, które odkrywają 6 kroków do zmiany w relacji. Cudownie było słuchać o tym, że nie przeżyli jeszcze w swoim życiu podobnego weekendu, choć uczestniczyli już w wielu rekolekcjach i eventach dedykowanych małżeństwu w Kościele. I że przychodzili na niego pozbawieni nadziei, a wychodzą z zupełnie nową perspektywą. I jak bardzo chcą wdrażać w życie narzędzia i strategie, jakich mogli się w czasie JA+TY=MY uczyć.
Zaletą bycia w gronie trenerskim jest to, że można Program powtarzać po raz kolejny i kolejny. I ja również wyszłam z niego pełna pomysłów, postanowień i z nową wizją siebie w rodzinie. Jakże szybko przekonałam się, że pierwszy krok nie bez przyczyny związany jest nie tyle z fantastycznymi pomysłami na własne działania i inicjatywy, ale z reagowaniem na rzeczywistość i zachowanie innych. “Łagodność”- to inaczej mądre opanowanie, cierpliwość i dobroć w reakcji na to, co nie do końca jest po mojej myśli. Wystarczył jeden wieczór w rodzinie po powrocie do domu, by się przekonać, że inni nie potrzebują moich świetnych pomysłów, ale lepszych reakcji na ich własne poczynania.
I choć łagodność wydaje się tak pasywna, tak pozbawiona władzy “ja” i być przeciwieństwem działania, że wydaje się bardziej anty-strategią niż pomysłem na jakąś aktywność, przecież tak naprawdę jest szczytowym wyrazem decyzyjności. To ja decyduję o tym, jak się zachowam i jak zareaguję – nie moje emocje, których właściwością jest nietrwałość. To we mnie najpierw może wygrać dobro.
Małgorzata Rybak
Categorised in: Małgorzata Rybak