płyną sobie swoim rytmem. Jeden raz w każdym miesiącu, przynajmniej jeśli chodzi o Was. U nas w Domu rytm dni skupienia – to rytm podróży: jedni do Poznania, inni do Olsztyna, jeszcze inni do Katowic i Rybnika, reszta ma dzień skupienia na miejscu – Warszawa. A w następnym tygodniu Wrocław, Chojnice, Warszawa 2, czyli Praga. Gdzieś tam jeszcze Szczecin, choć podróż to już z perspektywy Wisełki i Szczecina. Rozjeżdżają się nasze zespoły pociągami, autobusami, rzadko samochodem. Żyjemy trochę inaczej niż normalni ludzie, czyli pracowity tydzień i wreszcie weekend w domu. My po tygodniu na weekend wyjeżdżamy.
Już nie pamiętam kiedy (poza świętami) byłem w czasie weekendu w Domu. A raczej jestem w Domu, ale za każdym razem innym. I tak was poznaję. Od strony Domu. I muszę to przyznać … lubię u Was bywać. 😉
xj
Categorised in: Ks. Jarosław Szymczak