Ruszam dziś w długą podróż – na rok. Cel jest jeden: być wszędzie tam i tylko tam, gdzie życzy sobie tego Święta Rodzina.
Początek to Omaha, NE i kurs NaPro. Pod koniec miesiąca przeniosę się do Meksyku. Na 3 miesiące. Potem przyjdą następne etapy. Ostatnia noc była na pakowanie. Ale czy można się zapakować na cały rok, zwłaszcza, że linie lotnicze ograniczają bagaż do 23 kg?
Dzień upłynie na lotniskach i w samolotach. Do Omaha dolecę dopiero w czwartek rano (wg czasu polskiego). Jest we mnie tyle pytań, tyle rożnych emocji… Polecam się Waszej modlitwie i pamięci.
Do usłyszenia już zza wielkiej wody.
Jeszcze ks. Jarosław, już za chwilę Fr. Jay
Categorised in: Ks. Jarosław Szymczak