Zaczyna się powoli wiosna, która wkracza także na nasze przydomowe ogródki. U “mnie” w ogrodzie pięknie kwitnie magnolia i powoli zaczynają się pojawiać kwiatki na drzewach owocowych. Może dlatego zainteresowałem się ciekawostką z magazynu dedykowanego ogrodnikom, podsuniętego przez miejscowego miłośnika ogrodnictwa. Pięć odmian jabłek na jednym karłowatym drzewie. Można zerwać jabłko do zjedzenia, do zrobienia szarlotki, soku jabłkowego czy do przechowania na dłużej w chłodnym miejscu. Producenci zapewniają, że owoce są równie smaczne, jeśli nie smaczniejsze, jak te z normalnego drzewa. To – nie zabiera dużo miejsca i nie potrzeba drabiny, by z niego pozbierać owoce, które pojawiają się już w drugim lub trzecim roku od przesadzenia. Jedna jabłoń – pięć odmian.
Kiedy odkrywamy prawdę o sobie, swoją prawdziwą tożsamość, zaczynamy rodzić różne owoce: nowe pokłady łagodności, szacunek dla innych, różne sposoby na dar z siebie; zaczynamy postrzegać czas w innej perspektywie i inaczej słuchamy. Jedna tożsamość – wiele owoców.
To samo zrobili z gruszkami i śliwami. 🙂 A my z Programami 2 i 3. 🙂
z serdeczną pamięcią
ks. Jarosław Szymczak
Categorised in: Ks. Jarosław Szymczak