Jeśli chcielibyście zobaczyć szczęśliwych ludzi,

March 4, 2013 12:10 am

to (poza spoglądnieciem w lustro) musielibyście udać się do Anglii, hrabstwa Cheshire, wsi Barthomley (przeczytajcie, co pisze o tym miejscu Okruszyna), gdzie właśnie siedzi trójka ludzi i nie bardzo może dojść do siebie ze szczęścia, że wszystko poszło nadspodziewanie dobrze.

Obawialiśmy się, że poza jedną parą, wszyscy byli dużo lub bardzo dużo starsi od prowadzących (biorąc przynajmniej pod uwagę naszą średnią wieku), że byli to Anglicy, a więc ludzie podchodzący z pewną rezerwą do innych, że robimy wszystko po angielsku, że…. A doświadczyliśmy tak serdecznego przyjęcia, takiej otwartości, współpracy i afirmacji, że po prostu brakuje nam słów. Więc sobie siedzimy pełni szczęścia, że dane nam było uczestniczyć w czymś ważnym i nad wyraz pożytecznym.

Jak bardzo wzruszyły nas słowa naszych seniorów (54 lata w małżeństwie), że tak dużo zabierają do swojego życia, że tyle rzeczy chcą wdrożyć, że nigdy nie jest za późno na naukę.

Opatrzność wzięła wszystko w opiekę. Znalazła miejsce, czas i ludzi, idealnie dobranych by to dobro się rozszerzało.

Jesteście częścią tego wydarzenia, bo bez Waszej modlitwy, wsparcia i słów otuchy tego wszystkiego by nie było. Dziękujemy.

A ja Was proszę, byście jeszcze pamiętali o konferencji na Uniwersytecie w Glasgow, gdzie mam mówić o „Miłości i odpowiedzialności” naszego Błogosławionego Papieża.

Z pamięcią o naszych drogich Czytelnikach,

Wasz korespondent

Fr. Jay

Tags: ,

Categorised in: Ks. Jarosław Szymczak