jesteś bogiem

March 16, 2016 8:34 am

“To wszystko, co mam na świecie”, mówi młodziutki chłopak z blokowiska, wkładając koledze do torby twardy dysk komputera (modelu, jaki pamiętamy z lat ’90). W tym czasie jest już świeżo upieczonym tatą dziecka w drodze. To tylko jedna z przejmujących scen filmu “Jesteś bogiem”.

W dodatkach na DVD oglądamy z mężem wywiady z twórcami i myślę wtedy, że komuś się coś pomyliło. Że to nie jest film o rzekomych “narodzinach legendy” i o tym, “że jak się bardzo chce, to się da”. W historii krótkiej, bo zaledwie póltorarocznej “kariery” hiphopowca, zakończonej jego wyjściem z domu przez okno dziewiątego piętra – i to tuż po ukazaniu się płyty Paktofoniki – czytam tragiczną opowieść o rozpadzie więzi rodzinnych aż po moment, kiedy samotności nie da się już dalej unieść. I zapamiętuję najbardziej widok ojca, który nie zamienia ani słowa z dorastającym synem, czy matki, która jest niemą donosicielką jedzenia; rodziców, którzy nie zauważają, że ich już prawie całkiem dorosłe dzieci mają w sobie jakieś życie psychiczne, nie są zaś technicznym zadaniem do załatwienia.

Myślami jestem przy pytaniach zadawanych naszym dzieciom po powrocie do domu. “Jak było w szkole?” Już gdy kończę intonacyjnie na znaku zapytania, wiem, że wypadam bardzo słabo. Że zawsze jest pokusa, by przyjąć zdawkowe “dobrze” i wrócić myślami do swoich dorosłych, pilnych spraw. Że rodzicom tak ogromnie łatwo jest przegapić coś ważnego, a potem wtrącić dzieci do “świata ciszy” – gdzie tyle razy niewysłuchane, przestają wysyłać swój sygnał nadawczy do nas. Szansa bliskości zostaje stracona. Są same.

Jest tyle pytań, które pokazują, że nam zależy bardziej. “Która lekcja była dziś najnudniejsza?”, “Z kim najlepiej ci się bawiło”, “Czy na obiad był szpinak czy coś lepszego?” Nawet to, co do nas wykrzyczą w gniewie, jest lepsze od ściany milczenia, która w rodzinie sprawia, że ludzie będąc na wyciągnięcie ręki, nie mają nikogo.

m

Tags:

Categorised in: Małgorzata Rybak