bo nie wiadomo, jak to powiedzieć, albo nie ma takiej możliwości, to zawsze można zawrzeć to, co najważniejsze, w uśmiechu.
Św. Urszula Ledóchowska zalecała swoim siostrom stosowanie tego najprostszego apostolstwa: “Podaję wam tu rodzaj apostolstwa, które nie domaga się od was ciężkiej pracy, wielkich umartwień i trudów, ale które szczególnie dziś, w naszych czasach, bardzo jest pożądane, potrzebne i skuteczne, mianowicie apostolstwo uśmiechu.”
Jak dobrze jest uśmiechnąć się do dziecka i jego mamy, do starszej pani mijanej w czasie spaceru, na widok wracającego z pracy męża, czy do żony, która zajęta czymś czuje na sobie Twój wzrok. A teraz możesz po prostu się uśmiechnąć, żeby poczuć na swoich policzkach jakie to cudowne uczucie. I warto tym zarażać innych. W domu, pracy, na ulicy i w podróży.
🙂
X Jarosław
Categorised in: Ks. Jarosław Szymczak