Jezus powiedział do Nikodema: “Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.” (J 3,16)
Pamiętam, jak mnie poruszyło to zdanie, gdy byłam młodą 😉 dziewczyną. Poznawałam wtedy Jezusa. Poczułam się wtedy tak bardzo ważna i wybrana, i bardzo kochana. Tak bezinteresownie i bezwarunkowo. Tylko ze względu na to, że jestem!
I w ten sposób Jezus pokazał mi, jak kochać drugiego człowieka.
Nie dlatego, że jest dla mnie miły, nie dlatego, że coś załatwi i ma wpływy, nie dlatego, że jest piękny, ale dlatego, że jest!
Nie dlatego, że jest dla mnie miły, nie dlatego, że coś załatwi i ma wpływy, nie dlatego, że jest piękny, ale dlatego, że jest!
Od tamtej pory dość często zadaję sobie pytanie:
Czy potrafię kochać bezinteresownie?
Dorota
Categorised in: Dorota