Kogo zaprosić?

December 22, 2014 9:23 am

To już niedługo świętować będziemy Boże Narodzenie.

Szykujemy się więc do tego wydarzenia. Robimy porządki. Mamy przecież świadomość, że już raz Jezus narodził się w stajni, choć jako król całej ziemi zasługiwał na lepsze warunki, więc teraz my staramy się bardziej. Szykujemy też swoje wnętrza, bo wiemy, że nie tylko o czysty dom chodzi, ale i o to, by przyjąć Jezusa właśnie do swojego serca.

Choć może to być trudne, bo różne sprawy w sercu mogą uwierać, przeszkadzać, coś może boleć… Pojawić się mogą wątpliwość, czy cokolwiek warte są te wszystkie przygotowania – te fizyczne i te duchowe, gdy serce niedomagające.

Ale i w takiej sytuacji Bóg nie pozostawia nas samych. Dał nam przecież też Jego Matkę, aby pomogła nam Go przyjąć, tak jak Elżbiecie. Elżbieta, będąc brzemienną, też potrzebowała pomocy. Z tą pomocą przyszła jej właśnie Maryja. Będąc przejętą przez Elżbietę, gdzie poczuła się bezpiecznie, Maryja wypowiedziała „Magnificat”- przepiękny hymn uwielbienia i zawierzenia. Przyjmując Maryję Elżbieta wraz z Nią przyjęła Jezusa do siebie. A „Maryja pozostała u niej około trzech miesięcy” (Łk 1,46-56).

Zapraszając więc Maryję do siebie, przyjmując Ją do swojego serca, szykujemy najlepsze miejsce dla Jezusa. Bo Ona, gdy my gdzieś będziemy niedomagać, zatroszczy się o Niego najlepiej, a On na pewno będzie w nas!

Dorota

Tags: , ,

Categorised in: Dorota