była pierwszą Osobą, na spotkanie z którą się udałem. Ze względu na bardzo wczesny wyjazd z St. Louis Msza św. została zaplanowana na Meksyk. Jakie miejsce mogłoby konkurować z Jej sanktuarium?
Beatriz Gonzales, „nasz człowiek w Meksyku” (znana Wam z “Przystani”, należy także do grona tłumaczących naszego bloga na hiszpański), wraz ze swoim mężem Pepe zorganizowali wszystko, żeby nasz Program mógł się odbyć w Meksyku. Ponieważ Pepe jest w pracy, Beatriz odbiera mnie z lotniska i udajemy się na miejsce pierwszych objawień, do kościoła na szczycie wzgórza, gdzie św. Juan Diego spotkał Matkę Najświętszą.
Msza św. w języku angielskim, czytania i odpowiedzi częściowo po hiszpańsku, częściowo po angielsku. Ku mojemu zdziwieniu obecni w Kościele ludzie odpowiadają po angielsku. Okazuje się, że to Meksykanie, ale mieszkający w Atlancie w USA. Nawet im przez myśl nie przyszło, że spotkają tu kogoś, kto będzie odprawiał po angielsku.
Odwiedzam potem jeszcze raz wszystkie miejsca pielgrzymkowo, zatrzymując się wszędzie na modlitwę. Najdłużej w samej Bazylice, gdzie jest obraz Matki Najświętszej. Marzeniem jest, żeby móc kiedyś odprawić tu Mszę św. Gdy byłem tu po raz pierwszy kilka lat temu pamiętam, jak trudno było odprawić Mszę św. nawet przy bocznym ołtarzu. Gdyby nie moi wtedy Gospodarze pewnie i nawet to nie byłoby możliwe.
Po godzinie 18 kończymy nasze modlitewne spotkanie z Matką Boża i jedziemy na plebanię, która udzieli mi gościny i gdzie odbędą się także rekolekcje dla par małżeńskich: Ja + Ty = My. Z księdzem dziekanem rozmawiamy we wszystkich znanych nam językach, czyli troszkę po angielsku, włosku, niemiecku i hiszpańsku. Niestety język polski nie wchodzi w grę.
Potem jeszcze kolacja w domu Beatriz i Pepe (dwie minuty drogi od plebani), na którą trafiają nasi wspólni przyjaciele (Pilar z mężem i córką z EP w Omaha, rozstaliśmy się niespełna dwa tygodnie temu) i wreszcie upragniony spoczynek.
Poprzedni Kustosz Sanktuarium MB z Guadalupe
Categorised in: Ks. Jarosław Szymczak