Tradycyjne wyjście na kolację całego Faculty w ostatni wieczór przed końcem szkolenia przywiodło nas tym razem do DJ’s Dugout Sports Bar. Ledwo wejdziesz, a już czujesz się jak w miejscu stworzonym z myślą o Tobie. Głośna muzyka, która prawie uniemożliwia rozmowę i wszystkie ściany pełne ekranów, pokazujących wszystkie możliwe sporty. Za głośno żeby rozmawiać, więc można sobie “spokojnie” posiedzieć przy fastfoodowym posiłku i leniwie oglądać wszystkie telewizory, nie martwiąc się o przełączanie kanałów. Jednym słowem – męski, idealny świat.
Patrzę na okoliczne stoliki i okazuje się, ze są tu także kobiety, które wcale się nie przejmują ani hałasem, ani telewizorami, bo mają ważniejsze sprawy na głowie – rozmowy. Jak bardzo się to różni od ‘męskich’ stolików, gdzie się generalnie patrzy. A rozmowa to komentarz do tego, co na ekranie.
Dwa światy. Rożne i ciekawe. Zrozumieć każdy, umieć pogodzić, złożyć w całość – to przygoda na całe życie. I warta całego życia.
Z głośnego dziś Omaha
Fr. Jay
Categorised in: Ks. Jarosław Szymczak