„Z radością sławcie Boga, wszystkie ziemie,
opiewajcie chwałę Jego imienia,
cześć Mu chwalebną oddajcie!” (Ps 66, 1-2)
Gdy wszystko układa się po mojej myśli, świeci słońce i nie mam większych kłopotów, uwielbienie nie jest czymś trudnym, pojawia się spontanicznie. Ale jak wypracować w sobie postawę uwielbienia (oraz pożegnać się z postawą marudzenia i uskarżania się), gdy przychodzą trudne doświadczenia, cierpienie, choroby? Dlaczego tak ważne jest dziękowanie za wszystko, co nas spotyka? Pięknie odpowiada na te pytania M.R. Carothers w pełnej poruszających świadectw książce „Moc uwielbienia”.
„Uwielbianie Boga oznacza naszą akceptację czegoś, co Bóg dopuszcza. Zatem uwielbianie Boga za trudne sytuacje – takie jak choroba czy nieszczęście – oznacza dosłownie, że akceptujemy je jako część planu Bożego, w którym ukazuje się Jego doskonała miłość względem nas. (…) Uwielbienie zatem oznacza i wdzięczność, i radość, że „Bóg z tymi, którzy Go miłują współdziała we wszystkim dla ich dobra” (Rz 8, 28). Ten właśnie fakt, że wielbimy Boga, a nie jakieś nieokreślone przeznaczenie, oznacza również, że akceptujemy to, że Bóg odpowiada za to, co się dzieje, i że będzie On zawsze działał dla naszego dobra. W innym przypadku nie miałoby wielkiego sensu dziękować Mu za to.”
„Zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie! W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was.” (1 Tes 5, 16-18) (s. 8-9)
Basia
Categorised in: Basia