„A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.” (Mt 6, 4. 6. 18)
Liczne ostrzeżenia i wymagania Jezusa nie należą do najłatwiejszych. Nie wykonywać uczynków pobożnych przed ludźmi, jałmużnę dawać bez rozpowiadania, modlić się w ukryciu, pościć tak, aby nie rzucać się w oczy. No niby proste. Ale przecież to takie miłe, gdy ktoś dostrzega wysiłki i wszelkie trudy, choć uznanie i pamięć o nich nierzadko trwają tylko chwilę. Takie podejście powoduje, że już odebraliśmy swoją nagrodę.
Wśród tych licznych ostrzeżeń i pouczeń za każdym razem pojawiają się słowa : „A Ojciec twój…”
Ojciec twój, Ojciec mój!!! Ten, który mnie tak bezgranicznie kocha, Ten, który mi wybacza, Ten, któremu najbardziej na mnie zależy, Ten, który zawsze czeka na mnie, Ten, który pragnie mojego dobra i szczęścia, Ten, który zawsze był i zawsze będzie, Ten, który mnie stworzył, Ten, który jest mój, do którego należę, którego jestem dzieckiem, dla którego jestem ważna i jestem Mu bardzo bliska.
„A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.” Wszystko będzie pamiętał i każdy wysiłek i trud wynagrodzi.
Warto o tym pamiętać, gdy nasze codzienne trudy, codzienne wysiłki przechodzą bez echa, zwłaszcza wśród bliskich. Szczególnie w tych miejscach, gdzie nasze starania są przez nikogo niezauważone a wręcz zignorowane lub celowo pominięte. On to wszystko widzi i wszystko wynagrodzi.
Zaufaj Mu tylko!
Dorota
Categorised in: Dorota