nie po mojemu a dla Ciebie

November 16, 2013 5:00 am

Pewnego świątecznego dnia poprosiłam nasze dzieci, aby przygotowały stół do obiadu. Spodziewałam się tego, że będą go nakrywały tak jak to zwykle ze mną robiły. Ponieważ przejawiam cechy wzrokowca, to ma dla mnie znaczenie, jak ten stół jest nakryty, które serwetki dodane, czy ładnie jest wszystko ułożone.

Już w pierwszej chwili zauważyłam, że zabrały się do pracy “nie po mojemu”. Z trudem się powstrzymałam, aby nie skrytykować, ale sposób ich działania nawet mnie zaintrygował. Polegał bowiem na tym, że zamiast układać najpierw płaskie a potem głębokie talerze, i rozkładać sztućce równo, już w kuchni kompletowali zestaw obiadowy dla konkretnej osoby. Wybierali te talerze, które ktoś lubi najbardziej, to samo było ze sztućcami. Dopiero, gdy zestaw dla konkretnej osoby był gotowy, zanosili go na stół.

W efekcie końcowym wyszło, że nawet na uroczysty obiad nie mamy świątecznego zestawu, ale za to każdy mógł się poczuć wyjątkowy, bo każde nakrycie mówiło “to dla Ciebie!”

Osobiście poczułam, jak wielkim darem jest obecność kochanej i bliskiej osoby każdego dnia. I jak ważne jest wyrażanie i mówienie tego moim bliskim w każdej możliwej chwili.
To doświadczenie stało się dla mnie motywacją.

Z serdecznymi pozdrowieniami znad ulubionego kubka,

Dorota

Tags: , ,

Categorised in: Dorota