“Obieacj mi, że będziesz szczęśliwa zawsze u mego boku.” *
To wielka ambicja i wielkie pragnienie serca mężczyzny. Żeby jego kobieta była szczęśliwa. Koleżanki będą jej zazdrościć. A ona, uśmiechnięta, będzie ozdobą jego domu.
Bywa, że mężczyzna nie znajduje odpowiednich środków do tego celu. Że daje z siebie wszystko tam, gdzie uważa, że jego miłość wyraża się najbardziej (praca, odpowiedzialność, utrzymanie rodziny) i małżonkowie się w tych znakach miłości mijają. Ale bywa też, że niezależnie od wszystkiego, jedyny komunikat kobiety do mężczyzny to “jestem nieszczęśliwa i to twoja wina”.
Będzie to osobistą tragedią mężczyzny i źródłem wielkiego stresu**. Bombardowany ciągle pretensjami i nieszczęściem żony, której nie potrafi odczarować znanymi sobie metodami, wycofuje się, gaśnie, przestaje podejmować próby.
Mówmy. Nie wtedy, gdy jesteśmy “takie nieszczęśliwe, bo 1, 2, 3…” i wtedy słowa znajdują się same. Mówmy dużo dobrego naszym mężom. Doceniajmy, nie bądźmy skąpe. To paliwo, którego nasi silni chłopcy potrzebują – choć nigdy nie poproszą o nie – by wierzyć, że coś potrafią.
M
*Zespół Train, “Marry Me” (Wyjdź za mnie) z albumu Save Me, San Francisco 2009
**Gary L. Thomas Cenniejsza niż perły
Categorised in: Małgorzata Rybak