O przyjaźni napisano wiele.
Przyjaciel to taki ktoś, kto jest, ale nienachalnie. Daje tę wolność bycia sobą. Wierzy w Ciebie i jest kibicem Twoich sukcesów. Zna Twoje bolączki, niekiedy nawet wielkie Twoje wpadki, i nie puszcza ich w świat. Gdy zaczynasz zdanie, niejednokrotnie potrafi skończyć je za Ciebie. Choć jeśli zależy mu naprawdę, rzuci czasem: A może musisz się zastanowić nad tym, czy tamtym. Albo: Chyba trochę przesadziłeś.
Siadam obok mojego Anioła Stróża. Czasem się martwię, czy to przyjaźń na całe życie, no bo tak zupełnie w jedną stronę te wszystkie zabiegi i starania. W naturze ludzkiej jednostronność przecież nie leży. Kto by dał radę.
Potem sobie przypominam te momenty, gdy od Niego właśnie tak wiele zależało. Gdy nie dało się opowiedzieć nikomu, jak jest, a On był. I w aucie, podczas rozmowy, nie mówił: to ja wysiadam, mam dość. Zawsze jedynie: Dasz radę. Damy radę. Jedynka, dwójka, trójka, czwórka, łagodny skręt. Dajemy radę.
Obrońca moich marzeń, strażnik moich snów.
M
Categorised in: Małgorzata Rybak