od córeczki do kobiety

June 28, 2015 5:53 am

Gdy Go ujrzał, upadł Mu do nóg i prosił usilnie: Moja córeczka dogorywa, przyjdź i połóż na nią ręce, aby ocalała i żyła. (Mk 5, 23)

Ilekroć słyszę fragment o córce Jaira i kobiecie cierpiącej na krwotok, przypominam sobie nie tylko niespodziewane pojawienie się Znajomego Księdza z Polski (i to od razu od ambony w kościele) na naszej 10. rocznicy ślubu we wsi zabitej deskami, gdzie spędzaliśmy pierwsze dni wakacji, ale i niezwykłą homilię do tego tekstu. O dziewczynce i kobiecie. Ale i o ojcu, który przedł drogę od nazywania swojego dziecka “córeczką”, przez “córkę”, aż do “dziewczynki”, jak mówi do niej Jezus. I droga “kobiety” cierpiącej na krwotok do “Córko, twoja wiara cię uzdrowiła”. “Córeczka” swojego ojca, “córka”, “dziewczynka”, “kobieta” i znowu “córka”, ale już Ojca w Niebie. Niesamowite streszczenie kształtowania się tożsamości kobiety. W tle – ofiarność ojca, najpierw przez wielką miłość, potem przez “tracenie” córki i zwracanie jej samej sobie, a potem innym.

Dobrze wiemy, że to pierwsze, ludzkie ojcostwo warunkuje to drugie. Wzrok taty – zostanie uwewnętrznionym na całe życie pierwszym wyobrażeniem o sposobie, w jaki patrzy na dorosłego już człowieka Bóg. Ale nie tylko to. Zdumiewające jest to, że córka może odkryć swoją wyjątkowość, godność, radość bycia “sobą” – swoją właśnie “kobiecość” – poprzez miłość ojca. Gdy doświadcza, jak bardzo jest przez niego kochana. W jego oczach czyta pierwszą prawdę o sobie.

Słyszę coraz częściej od znajomych “tatów” o realizowaniu inicjatywy tato.net, by spędzać czas “jeden na jeden” z córką. Są to wypady razem na wspólne popołudnie czy wieczór w kinie czy restauracji, jutro zaś jeden tata zabiera córkę na kilka dni na kajaki. I jest to niesmaowite tym bardziej, gdy przypominam sobie sytuację z wczorajszego wpisu o kafelku – bo wymaga od ojca przecież nauczenia się zupełnie innego języka, zupełnie nowego świata “dziewczyńskich” przeżyć, wejścia na zupełnie nieznaną planetę.

Wielki szacunek dla tych, którzy próbują. 🙂 O ile emocjonalny brak ojca czyni kobietę “małą dziewcznynką” na jej dorosłe życie (niestety również wydaną na pastwę różnych przypadkowych “ojców”) , bliskie ojcostwo w dzieciństwie daje jej wielką szansę na dojrzałą kobiecość.

M

 

 

Tags: , , ,

Categorised in: Małgorzata Rybak