Na lekcję angielskiego dla dorosłej uczennicy przygotowuję listę pomysłów na “Perfect Christmas”. Odnajduję ich w sieciowym poradnictwie całe krocie. Mamy więc ręcznie wykonywane dekoracje do ozdobienia całego domu, potrawy ze świątecznej książki kucharskiej, których maestrię wieńczy dekoracja do tortu zaprojektowana przez znaną celebrytkę, oraz prezenty do i powyżej $50 ze specjalną sekcją “dla seniorów.”
W sklepie postarano się, bym nie zapomniała, że Święta nie odbędą się także bez elektrycznego mieszadełka do capuccino, kandyzowanego mango i suszonych jabłek, które kosztują tyle co szynka wiejska bez konserwantów (sprzedawczynie informują się nawzajem, że właścicielka sklepu podniosła dzisiaj ceny o 60%).
I w gorącu kolejki powinna spłynąć ze mnie, wraz z pospiesznym wielce makijażem, wszelka nadzieja na perfect Christmas, bo w każdym punkcie “doskonałości” kulawo.
A potem myślę, że ludzkość dała by radę przeżyć Święta przy ognisku w lesie, smażąc nad ogniem kromkę suchego chleba, jak na wojnie. I całe śniegi Alaski nie zrobią klimatycznego “white Christmas”, jeśli nie podzielimy się kawałkiem serca i błogosławieństwem.*
Oby starczyło miłości do udekorowania Świąt. 🙂
Małgosia
*Bing Crosby
Categorised in: Małgorzata Rybak