Nasi są wszędzie. Wystarczy wpisać w Google: Polacy w Salt Lake City i od razu jest informacja o polskiej aktywności. W każdą I i III Niedzielę miesiąca jest Msza św. dla Polonii w Parafii św. Ambrożego. Proboszczem jest nie kto inny jak Polak, ks. Andrzej Skrzypiec, który przybył do Salt Lake City w 1989 roku z Diecezji Katowickiej i od tego czasu posługuje naszej Polonii.
Trudno więc było nie odwiedzić naszych. Na Mszę św. przybyła całkiem ładna gromadka Polaków w różnym wieku, z dziećmi lub samotnie. Zwyczajowo po Mszy św. – kawa i ciasto upieczone przez którąś z Pań.
Choć czasu nie było wiele, a i tak w większości poświęcony był Mszy św., to przecież tak dobrze jest choć przez moment pobyć wśród ludzi, których ukształtowała ta sama historia, język i kultura. Już nie mówiąc o tym, z jaką ulgą głosi się Słowo Boże w swoim własnym języku.
Chłopcy służący do Mszy św. mówiący po polsku z silnym amerykańskim akcentem, „organista” z Poznania, grający na fortepianie nasze klasyczne polskie pieśni, polskie teksty w Liturgii i to wszystko prawie 11.000 km od Polski. Jak ważna jest dla nas wiara, by utrzymać się tak daleko od Domu.
Fr Jay
Categorised in: Ks. Jarosław Szymczak