Czy goście weselni mogą pościć, dopóki pan młody jest z nimi? (Mk 2, 19)
Odpowiedź teoretycznie brzmi, że “nie mogą”. Praktycznie to się dość często zdarza. Że zauważamy rzeczy, które były naszym błogosławieństwem, gdy się kończą albo nagle ich braknie. Wtedy rzeczywistość ulega wielkiemu przeskalowaniu: “właściwie wtedy to niczego nam nie brakowało”. “Właściwie te problemy, co mieliśmy, nie były aż tak uciążliwe”. A jednak spoglądaliśmy na nasze zycie przez pryzmat tak wielu spraw, których “nie było”, nie dostawało i które nie pozwalały nam sie cieszyć tym, co jest.
Śpieszmy się cieszyć.* Śpieszmy się dziękować. Niech na pytanie: co słychać? – pamięć podsuwa, że na szczęście “Pan Młody jest z nami”.
M
*Zawsze bowiem może być gorzej, jak podpowiada mi wrodzony (raczej: nabyty) “optymizm”. 😉
Categorised in: Małgorzata Rybak