„Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono.” (Łk 21, 8)
W kanonie lektur IV klasy są „Opowieści z Narnii” C.S. Lewisa. Po przeczytaniu książki, po obejrzeniu filmu i teatralnego spektaklu, pani, która uczy języka polskiego, rozpoczęła lekcję od częstowania dzieci ptasim mleczkiem. Mimo że ustalone są zasady, że na lekcjach jeść nie wolno, dzieci, z wyjątkiem jednej dziewczynki, chętnie się częstowały i jadły. Żadne z nich nie zwróciło uwagi, że nie było tego dnia żadnej „specjalnej okazji” w stylu urodzin, nie było żadnych zapowiadanych akcji „zdrowe śniadanie”; pani również nie uprzedzała, że będzie to jakaś szczególna nagroda.
Jak nic – podstęp. Dokładnie taki sami sam, jaki zastosowała Czarownica w omawianej lekturze. A tam bohater książki, częstując się przysmakiem, uzależnia się od niego i staje się poddany Czarownicy.
Na szczęście pani w klasie miała zwykłe ptasie mleczko, a częstowała nim dlatego, żeby uzmysłowić dzieciom, jak łatwo można dać się namówić na coś, co wygląda apetycznie, jest polecane przez zaufaną osobę, a mogłoby być czymś niebezpiecznym.
Dało to dzieciom trochę do myślenia, ale nie uodporniło i nie zabezpieczyło przed wpływem zła. Codziennie atakowane są przez reklamy, gry, inne dzieci, trudne relacje. I ja, jako rodzic, drżę o przyszłość naszych dzieci. O to, aby ich wybory teraz i te w dorosłym życiu, były dobre. Żeby nauczyły się rozróżniać dobro od udekorowanego zła, żeby ich hierarchia wartości miała właściwą proporcję i żeby Bóg w niej był na pierwszym miejscu.
Drżę, bo przecież wiem, jak łatwo ulec pokusie, ułudzie, zaślepieniu. I potrzeba zachowania czujności jest w każdym czasie. Każdego dnia. Wszak różnych podstępów, aby nas odłączyć od Chrystusa, w dzisiejszych czasach, jest na pęczki.
Dorota
Categorised in: Dorota