Przejrzałam ulubione. Zlokalizowałam się na google earth i street view. Zmieniłam status na fejsbuku. Wypowiedziałam się przez “I like it” i sprawdziłam, czy inni też mają kłopoty z koncentracją w pracy. Wypisałam pyłek dnia na blogu, bo osiadł na pamięci. Nie wystarcza.
Jakiś głód we mnie woła, że jeszcze nie wiem, gdzie jestem i po co. Zostawiam sprawy, muszę znaleźć odpowiedź definitywną. Idę do Tego, ku któremu zmierza całe moje życie. U Niego szukam. Nie mówi, że “lubi to”, ale że kocha. Nawet jeśli atom zetrze z powierzchni ziemi i google, i street view, nie przestanie. Mówi, że wody wielkie nie ugaszą tej miłości. Potrzebuję poświęcić chwilę czasu, żeby usłyszeć.
“Jak się cieszę, że Cię widzę,” Jego słowa dźwięczą mi w uszach, i już wiem, co powiem tym, których zaraz spotkam.
M
Categorised in: Małgorzata Rybak