To czas najzupełniej wyjątkowy. Można się na nią wybrać samemu, bywa się wyprowadzanym na pustynię przez Pana Boga, ale wydaje się, że tak czy inaczej, jest niezbędna. Bez opuszczenia wszystkich podpórek, bez wydania się na prawdę o swoim wnętrzu, trudno jest usłyszeć głos Pana Boga, który lubi przemawiać w ciszy. Nie w trzęsieniu ziemi, nie w huraganie, ale w łagodnym powiewie wietrzyka.
Wiecie jak ważny jest dla mnie ten czas. I choć mam świadomość, że wiele spraw jeszcze nie jest skończonych i terminy gonią, to pierwsze chwile roku chcę oddać Panu Bogu, żeby nabrać właściwego kierunku, żeby się wsłuchać w Jego prowadzenie. Wejście w pustynię oznacza także jakoś porzucenie siebie i swoich planów. To nie zwykłe wejście do kościoła, żeby się pomodlić, z którego można wyjść, gdy się „wyczerpał“ temat rozmowy. To trwanie w Obecności, od której nie da się wyjść. To krok w nieznane, choć w wierze. To krok, by być bliżej Tego, który nieustannie czeka, by powiedzieć, że nas kocha.
Będzie to rok intensywny. Każdy prawie weekend to spotkania z małżeństwami (Programy – będzie ich w roku 2015 aż 26 w 6 krajach) oraz dni skupienia i rekolekcje dla rodzin. Weekendów wolnych już nie ma. A czas pomiędzy weekendami też już jest zajęty. Planujemy w tym roku wydać z Gosią Rybak naszą książkę, ukończyć z Agnieszką Rogalską Program 5 i zorganizować Program 4 dla tak już wielu absolwentów pierwszych trzech Programów. Powstają nowe ośrodki, które pragną służyć naszymi Programami, w których trzeba będzie szkolić księży i nowe pary trenerskie. Rok będzie intensywny, więc tym bardziej potrzeba Jego błogosławieństwa i Jego obecności w każdym dniu.
Proszę Was o pamięć, o modlitwę i towarzyszenie z różańcem św. W tym roku idę na pustynię, prosząc Matkę Bożą, żeby mnie wzięła do swojego domu i uczyła mnie, jak kochać Pana Jezusa, jak być Jego uczniem i jak być Jej synem. To program oczywiście większy niż na te dwa tygodnie. 🙂 Ale z Waszą modlitwą będzie mi łatwiej go zacząć.
Będę każdego dnia z Wami modlitwą i błogosławieństwem. Będziecie ze mną w każdej Mszy św. Tradycyjnie, będę w tym czasie poza „czasem“, czyli bez zegarka, z informacją o tym, jaki dziś dzień, płynącą z codziennych czytań. Możecie się więc spodziewać nagłego dopływu łaski w każdym momencie dnia. 🙂
Do usłyszenia, jak Pan Bóg pozwoli, za dwa tygodnie, w środę 14. stycznia.
Błogosławię Was całym sercem
Ks. Jarosław z Pustelni św. Eliasza
(choć pisałem jeszcze w Łomiankach)
Categorised in: Ks. Jarosław Szymczak