Co jakiś czas wraca do mnie pragnienie, by już tu na ziemi doświadczyć „raju”. Dzieje się tak zwłaszcza po sytuacjach trudnych, po doświadczonych zranieniach itp. To po prostu takie pragnienie, by było już wreszcie lżej. Niestety dzisiejsze Słowo Boże mówi: „wyjdą aniołowie, wyłączą złych spośród sprawiedliwych”, a stanie się to na końcu świata. Czyli do tego czasu muszę się pogodzić z obecnością „złych”. Do tego czasu zawsze może się znaleźć ktoś, kto będzie chciał mnie czy też moich bliskich skrzywdzić, zranić. Niestety raj dopiero będzie, a na razie, jak mawia znajomy ksiądz, jest dopiero jego przedsionek 🙂
Michał
Categorised in: Michał