Dziś zaczęły się, po raz kolejny, rekolekcyjne dni. Już prawie wszyscy dojechali. Ileż trzeba zostawić za sobą: poszukiwania pracy i pracy, której nie można całkiem zostawić i trzeba jej poświęcić nawet na rekolekcjach czas; starsze dzieci, które już usamodzielnione i rodziców, którymi trzeba się opiekować…
I to, co zostawione i to, co zabrane, ostatecznie każdy przynosi na wieczorną adorację. Czasem jesteśmy tego świadkami, gdy słyszymy intencje w modlitwie wstawienniczej, a czasem tylko widząc łzy.
Czas zawierzenia, czas poddania się Bogu we wszystkim.
A po drugiej stronie tym razem aż trzech kapłanów (ks. Wiesław, ks. Rafał i O. Radomir), dwóch diakonów i dwóch kleryków, że o silnej Ekipie naszych sióstr nie wspomnę.
Także i tym razem proszę Was o wsparcie Wisełki.
z pamięcią o Was
ks. Jarosław
Categorised in: Ks. Jarosław Szymczak