A kiedy znajdę już ten czas dla nas, to wówczas… nieraz potrzebuję chwili, nierzadko nawet dłuższej, żeby wyciszyć siebie. Żeby zakończyć swój dialog wewnętrzny, żeby zostawić organizację, logistykę i sprawy bieżące, aby i one mogły chwilę odpocząć, a skoncentrować się na nas.
Sama przecież wiem, jak dobrze się czuję, gdy witana jestem uśmiechem, gdy już w oczach dostrzegam, że jestem oczekiwana.
I chociaż czasami nie jest łatwo, bo spraw różnych niecierpiących zwłoki multum i przy okazji załatwiłoby się niejedną rzecz, albo (nie daj Bóg) wyrzuciło z siebie nazbierane pretensje, to jednak moim głębokim pragnieniem jest wyrażanie całą sobą komunikatu: „Remont skończony. Może jeszcze nie jest wszystko wypucowane, ale dobrze, że jesteś. Zapraszam.”
Dorota
Categorised in: Dorota