„I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie zginie.Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie.” (Łk 21, 17-19)
Modlitwą serdeczną otaczam chrześcijan, którzy cierpią prześladowania. A to znaczy, że właściwie modlitwą otaczam nas wszystkich, bo prześladowania są udziałem ogółu. Doświadczamy przecież prześladowań w pracy, w szkole, zdarza się, że i w domu. Wszędzie podnoszą na nas ręce, również dlatego, że jesteśmy niewygodni i wymagający (również od siebie). Często nam złorzeczą a każdy, kto działa tylko ze względu na swoje egocentryczne interesy, kto oszukuje innych i deprawuje, jest jednym z tych, który jest prześladowcą Miłości i Mądrości Bożej. Nieraz zaznaliśmy przecież „chłosty śmiechu”, wytykania palcami, zostaliśmy uznani za naiwnych. I dlatego też tak ciężko jest realizować naukę Jezusa o nadstawieniu drugiego policzka, no ale tylko dobrem można wprowadzać dobro na ziemi, bo zło zawsze prowokuje zło…
Ale przed tym wszystkich uprzedził nas Jezus i obiecał, że zawsze będzie z nami, że będzie wspierał, dodawał sił, więc niestrudzenie róbmy swoje. Tu przecież chodzi o nasze życie.
Dorota
Categorised in: Dorota