Trudno nie podziwiać całym sercem tej bardzo skromnej, ukrytej w karmelitańskim klasztorze zakonnicy. Pokochałam ją dawno temu, gdy jako nastolatka na jednej z wakacyjnych wypraw zakupiłam gdzieś i przeczytałam jednym tchem jej „Dzieje duszy”. Od tamtej chwili mam nieodparte wrażenie, że stale mi towarzyszy. Za szczególną łaskę uważam mieszkanie niedaleko jej rybnickiego sanktuarium i możliwość częstych odwiedzin tego pięknego miejsca.
Rok temu okazało się, że konieczna jest operacja mojego kontuzjowanego kolana. Jej termin został wyznaczony na 1 X. Było to dla mnie wielkim pocieszeniem i znakiem, że św. Tereska czuwa i nie zostawia w biedzie swoich przyjaciół. Jej obecność i wsparcie w codziennym życiu są dla mnie bardzo namacalne.
Wiele się uczę czytając jej pisma i książki poświęcone jej osobie. Wydaje mi się być świetną przewodniczką również na drodze związanej z naszymi Programami. Jej niezwykły realizm, pasja przyjmowania rzeczywistości, wewnętrzna równowaga (niezależna od okoliczności życia), spokój, cierpliwość, pokora, łagodność, a jednocześnie bezpośredniość i szczerość, umiejętność kochania (zwłaszcza tych do kochania trudnych), bezinteresowność w darze z siebie… (można by jeszcze dłuuuuugo wyliczać) po prostu zachwycają. Ale najbardziej chyba podziwiam w niej to, z jak genialnym wyczuciem psychologicznym potrafiła wypracowywać strategie radzenia sobie z trudną rzeczywistością życia we wspólnocie*. Była osobą o niezwykłej wewnętrznej wolności.Umiała dobrze sobie radzić z wielkim cierpieniem fizycznym i psychicznym.
Święta Tereso, módl się za nami! Opiekuj się nami w naszych zmaganiach, by coraz dojrzalej i piękniej kochać.
Basia
*Jak trudna była to rzeczywistość, uświadomiłam sobie w pełni dopiero po niedawnym przeczytaniu książki „Miłość, która trzyma nas przy zdrowych zmysłach” Marca Foley`a OCD
O wspomnianych strategiach pisze L.J. Gonzalez OCD w książce „Psychologia św. Teresy z Lisieux, Doktora Kościoła. Strategia rozwoju dla każdego.”
Categorised in: Basia