Gdy się pali, daje światło i ciepło. Jej bezgłośny płomień jest pełen energii, dającej ciepło i poczucie bezpieczeństwa, i zawsze pali się w górę, wskazując jakby drogę wzwyż, ku górze. Bo ten płomień jest w świecy tak naprawdę najważniejszy. Ale aby świeca mogła płonąć, musi przejść pewną drogę przemiany, kosztem samej siebie. Wosk czy stearyna, z której jest zrobiona, pod wpływem temperatury topi się i zamienia w ulotny płomień. Jest takim symbolem daru z siebie.
Może dlatego żony tak bardzo lubią kolacje przy świecach, bo właśnie w tym wyjątkowym czasie przeznaczonym dla siebie nawzajem, gdy palą się świece (a nie jedna świeca), to właśnie one przypominają, że małżonkowie są dla siebie nawzajem darem z siebie.
Może warto o tej symbolice świecy w małżeństwie porozmawiać sobie… przy świecach 🙂
Dorota
Categorised in: Dorota