“Gdy był w domu, zapytał ich: O czym to rozprawialiście w drodze? Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy.” (Mk 9,33-34)
Te kłótnie, sprzeczki, ostre wymiany zmian o rację, o wydumaną wyższość, pozycję – chyba każdemu są znane. A konsekwencje? Ciche godziny, dni, z łaską udzielone odpowiedzi, rozmowy tylko konieczne, zazwyczaj organizacyjno-logistyczne. Gorzej jeszcze, gdy w konflikt wciągnięte zostaną dzieci i stawiane pod ścianą „jedynie słusznego wyboru” jednej ze stron.
Och!
A racja? Ta święta racja – jaka jest?
Uczniowie Jezusa, w Jego obecności, gdy chciał dowiedzieć się, o czym tak zawzięcie rozmawiali, postanowili … zamilknąć.
Ta pozycja, wyższość, tytuły, wydumane racje potrzebne są tylko nam samym, naszemu egoizmowi. A już na pewno nie Jemu, Jezusowi. Bo On zachęca, aby przyjąć każdego takiego jakim jest, z należnym szacunkiem. Aby stać się też sługą, zwłaszcza dla najbliższych. Aby przyjmować tych najsłabszych i najmłodszych, a wówczas przecież przyjmuje się Jego.
Radości z podjętej służby życzę sobie i Wam 🙂
Dorota
Categorised in: Dorota