Pierwsze chwile w Meksyku

October 29, 2013 9:12 am

Po raz pierwszy zwróciłem uwagę, gdy lądowaliśmy na wielkość tego miasta. Zwykle, gdy się nadlatuje nad miasto, widzi się, kiedy ono się zaczyna, choć lotnisko jest zwykle gdzieś blisko, ale jakby poza miastem.

IMG_0978

Tu lotnisko jest w samym mieście, bo całe jest otoczone domami. Wygląda tak, jakby lotnisko wydarło kawałek przestrzeni do zamieszkania i porozpychało się, żeby znaleźć trochę miejsca dla siebie. Przy samym parkingu lotniskowym już są domy, gdzie toczy się normalne życie. Dojazd do tymczasowego domu trwa sporo czasu, bo ogromny ruch.

IMG_0996

Pierwsze chwile spędzam u rodziny Beatriz i Pepe wraz z ich dziećmi Marią Beatriz i Jose Maria. W swoim maleńkim, ale przytulnym domku z mikroskopijnym ogródkiem wygospodarowali jeden pokój, bym mógł u nich się zatrzymać zanim się zwolni miejsce u ks. biskupa Carlosa, dzięki którego zaproszeniu się tu znalazłem.            

Jedyną osobą, która się do mnie odzywa po angielsku jest Beatriz. Reszta stosuje na mnie zasadę, że im szybciej się przestawię na nowy język, tym krócej będę cierpieć. Mówią więc do mnie po hiszpańsku.

IMG_0991Niedzielę zaczęliśmy od wizyty u Matki Bożej z Guadalupe, gdzie mogłem odprawić Mszę św. w Bazylice, przy ołtarzu, który znajduje się na chórze, ale na wprost ołtarza głównego i Matki Bożej. Znowu zdumiewa ilość ludzi, którzy tu przybywają na modlitwę. Bazylika pęka w szwach w czasie Mszy św.

IMG_0981

IMG_0982

Na zewnątrz modlą się różne grupy. W pozostałych kościołach na terenie sanktuarium także pełno. Dziś dodatkowo pielgrzymka kierowców ciężarówek. Niesamowity widok: ciężarówki przybrane kwiatami, wizerunkami Matki Bożej, a na pakach całe rodziny, których widać tylko głowy. Tak widzę całą kolumnę, gdy przyjeżdżamy do Bazyliki i potem, po naszej Mszy św. Jest oczywiście i czas na Mszę św., już prawie cała po hiszpańsku (kazanie po angielsku oczywiście i Modlitwa Eucharystyczna) i na długie dziękczynienie tuż przy obrazie i potem jeszcze w miejscu, gdzie modlą się pielgrzymi.

IMG_0994

Powoli się przestawiam na trochę spokojniejszy tryb życia, gdzie dość ma dzień biedy swojej i planowanie nie jest tak szczegółowe jak w Stanach, że już nie wspomnę o domowej aktywności, gdzie wszystko się wie z wyprzedzeniem blisko rocznym, a już na pewno z miesięcznym, a dzień ma swoje stałe punkty. Niewiele jeszcze więc wiem, z tego, co mnie dokładnie czeka. Ale mam gdzie mieszkać i mam biurko.

Co się będzie dalej działo? Zobaczymy.

Mañana. Cokolwiek to oznacza. 🙂

dzieci specjalnej troski

June 8, 2013 11:31 am

Słowo “niepokalany” może się kojarzyć z rzeczywistością odległą ludzkim, zawsze niedoskonałym, sprawom. Chronioną pancerną szybą, jak te najcenniejsze ikony, które przedstawiają Matkę Bożą, w miejscach kultu. A jednak “niepokalane serce” Maryi to nie miejsce odległe i pełne dystansu, lecz takie, w którym miłości Bożej nie zafałszowało żadne kłamstwo grzechu. Dlatego Ona kocha bezwarunkowo, tak samo jak On.

Ktoś niezbyt fortunnie powiedział kiedyś, że “Maryja sobie jednych wybiera, a innych nie.” Pytałam więc Ją kiedyś w czasie modlitwy , czy zajmuje się też dziećmi takimi nieogarniętymi, nie nadążającymi za resztą, w wieczystych tarapatach. Którym się wydaje, że świat pognał do przodu, a im przypadł w udziale obszerny margines porażki. W tym momencie usłyszałam na schodach domu rekolekcyjnego głos naszego synka, wówczas rehabilitowanego, który z powodu zaburzeń rozwojowych przewracał się o własne nogi – i wybiegłam szybko z kaplicy go “ratować”. Skojarzenie mojego pytania z tą sytuacją wydało mi się jasne. Czy zajmuje się dziećmi słabszymi? O ileż bardziej. Na ich głos Jej serce odpowiada największą troską. Specjalną troską.

Powierzanie się temu Niepokalanemu Sercu, którego dziś wspomnienie, to otwarcie się na Jej współodczuwanie, obronę i dobrą radę. To dobre miejsce, otwarte na każdego. W nim najlepiej ulokujesz depozyt swojego życia. I tam możesz zanieść wszystkich tych, których kochasz. By otoczyła ich specjalną troską.

M

Przyjaciółka

May 24, 2013 5:00 am

To w Jej wspomnienie – Wspomożycielki Wiernych, sześć lat temu znaleźliśmy nasz dom. Po krótkich poszukiwaniach, za to trwającej przez dwa lata, codziennej modlitwie naszych dzieci o „domek z ogródkiem”. Klucze do „domu z ogródkiem” otrzymaliśmy również w Jej wspomnienie (12 IX).

Tak wiele razy doświadczyliśmy w naszym życiu pomocy, przyjaźni i dyskretnej obecności Matki Bożej. Lubimy wspominać, że nasz najmłodszy synek urodził się o godzinie 12.00 – gdy biły dzwony na Anioł Pański.

W  moim odczuciu tak bardzo do Niej właśnie odnoszą się słowa dzisiejszego czytania:

„Wierny bowiem przyjaciel potężna obrona, kto go znalazł, skarb znalazł. Za wiernego przyjaciela nie ma odpłaty ani równej wagi za wielką jego wartość. Wierny przyjaciel jest lekarstwem życia; znajdą go bojący się Pana.” (Syr  6, 14-16)

Basia

Habla con Ella, czyli: Porozmawiaj z Nią

May 3, 2013 10:14 am

Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: “Niewiasto, oto syn Twój.” Następnie rzekł do ucznia: “Oto Matka twoja.” I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie. (J 19, 26-27)

Czczona w tylu wizerunkach, przychodząca zawsze w postaci podobnej kulturze, do jakiej się zwraca, ofiaruje Ci ten rodzaj bliskości, który łączy najbliższe osoby w rodzinie. A jeśli nie zaznałeś kochającej obecności matki, tę bliskość uzdrawia. Tak bardzo Jej Syn chciał mieć Cię częścią swojej Rodziny.

Our Lady of the Snow, Illionois – Matka Boża Śnieżna

Our Lady of the SnowNuestra Señora de Guadalupe

Our-lady-of-Guadalupe-

Najświętsza Maria Panna, Królowa Polski, dziś Jej święto

Matka-Boża-Częstochowska

A tu ktoś Ją sfotografował w towarzystwie św. Elżbiety:

the_nativity_story_20

M

Msza Św. w Bazylice

May 1, 2013 10:13 am

Mamy wiadomość od Beatriz, że Padre Jota odprawi dzisiaj Mszę Św. przy ołtarzu głównym w Bazylice Matki Bożej z Guadalupe. U stóp obrazu, który tak naprawdę nie jest “obrazem”, lecz płaszczem św. Juana Diego – Indianina, któremu ukazała się Matka Boża. Jej wizerunek został odbity na płaszczu w sposób, którego nie udało się do tej pory wyjaśnić nauce. Na temat historii wizerunku można poczytać TU.

Msza Św. dzisiaj o godz. 9:00 czasu w Meksyku, czyli o godz. 16:00 naszego, będzie transmitowana on-line na stronie:

http://www.virgendeguadalupe.mx/misa-diaria

Mamy nadzieję, że są to wiadomości potwierdzone i zapraszamy do wspólnej modlitwy za wstawiennictwem Tej, która mówiła w narzeczu Azteków: “Drogi synku, kocham cię. Jestem Maryja, zawsze Dziewica, Matka Prawdziwego Boga, który daje i zachowuje życie. On jest Stwórcą wszechrzeczy, jest wszechobecny. Jest Panem nieba i ziemi. Chcę mieć świątynię w miejscu, w którym okażę współczucie twemu ludowi i wszystkim ludziom, którzy szczerze proszą mnie o pomoc w swojej pracy i w swoich smutkach. Tutaj zobaczę ich łzy. Ale uspokoję ich i pocieszę.”

BazylikaCudowny obraz Matki Bożej z Guadalupe

Matka Boża z Guadalupe

May 1, 2013 9:49 am

była pierwszą Osobą, na spotkanie z którą się udałem. Ze względu na bardzo wczesny wyjazd z St. Louis Msza św. została zaplanowana na Meksyk. Jakie miejsce mogłoby konkurować z Jej sanktuarium?

Beatriz Gonzales, „nasz człowiek w Meksyku” (znana Wam z “Przystani”, należy także do grona tłumaczących naszego bloga na hiszpański), wraz ze swoim mężem Pepe zorganizowali wszystko, żeby nasz Program mógł się odbyć w Meksyku.  Ponieważ Pepe jest w pracy, Beatriz odbiera mnie z lotniska i udajemy się na miejsce pierwszych objawień, do kościoła na szczycie wzgórza, gdzie św. Juan Diego spotkał Matkę Najświętszą. 

wzgórze

Msza św. w języku angielskim, czytania i odpowiedzi częściowo po hiszpańsku, częściowo po angielsku. Ku mojemu zdziwieniu obecni w Kościele ludzie odpowiadają po angielsku. Okazuje się, że to Meksykanie, ale mieszkający w Atlancie w USA. Nawet im przez myśl nie przyszło, że spotkają tu kogoś, kto będzie odprawiał po angielsku.

Odwiedzam potem jeszcze raz wszystkie miejsca pielgrzymkowo, zatrzymując się wszędzie na modlitwę. Najdłużej w samej Bazylice, gdzie jest obraz Matki Najświętszej. Marzeniem jest, żeby móc kiedyś odprawić tu Mszę św. Gdy byłem tu po raz pierwszy kilka lat temu pamiętam, jak trudno było odprawić Mszę św. nawet przy bocznym ołtarzu. Gdyby nie moi wtedy Gospodarze pewnie i nawet to nie byłoby możliwe. 

Po godzinie 18 kończymy nasze modlitewne spotkanie z Matką Boża i jedziemy na plebanię, która udzieli mi gościny i gdzie odbędą się także rekolekcje dla par małżeńskich: Ja + Ty = My. Z księdzem dziekanem rozmawiamy we wszystkich znanych nam językach, czyli troszkę po angielsku, włosku, niemiecku i hiszpańsku. Niestety język polski nie wchodzi w grę.

Potem jeszcze kolacja w domu Beatriz i Pepe (dwie minuty drogi od plebani), na którą trafiają nasi wspólni przyjaciele (Pilar z mężem i córką z EP w Omaha, rozstaliśmy się niespełna dwa tygodnie temu) i wreszcie upragniony spoczynek. 

z Mexico
Padre Jota

Kustosz

Poprzedni Kustosz Sanktuarium MB z Guadalupe