Educational Phase 2, Omaha 2017

April 2, 2017 8:08 am

Tym razem na szkolenie w ramach Modelu Creightona i NaProTECHNOLOGII do Omaha przybyła duża grupa studentów z Polski i Słowacji (nie licząc zabranych współmałżonków). Lekarze, którzy uczestniczyli w EP1 w Europie (większość w Fatimie), mają teraz ciąg dalszy w USA. Dla prawie wszystkich jest to okazja, by poznać dr. T. Hilgersa osobiście, odwiedzić Instytut Papieża Pawła VI oraz zobaczyć Amerykę. Pierwsze nasze chwile spędzone razem w czasie przerwy obiadowej pokazują, że każdy wyobrażał sobie ten kraj dużo lepiej. Więc pierwsze wrażenie to raczej rozczarowanie.

Staram się nie tyle pokazać ją w lepszym świetle, ile raczej uświadomić, że korzystniej jest konfrontować świat znany nam tylko z przekazów filmowych i wyobrażeń z realiami nie tyle w  kluczu “lepiej” lub “gorzej” – ale “inaczej”. Inaczej budują domy (bo przeciętny Amerykanin przeprowadza się wiele razy i nie ma przywiązania do domu), inaczej robi się zakupy (bo nie ma sklepów osiedlowych i trzeba gdzieś pojechać, żeby kupić cokolwiek), inaczej planują miasta (bo mają dosyć przestrzeni, żeby starczyło i na ogromne parkingi i na place zabaw), inaczej, inaczej, inaczej… Można tę listę kontynuować pewnie jeszcze długo.

Podobnie w naszych domach i w naszych relacjach musimy się uczyć tego słowa w stosunku do naszych dzieci i współmałżonków. Dla niego “czas dla nas” to niekoniecznie to samo, co dla niej.

Słowo “inaczej” nie podcina skrzydeł, nie komentuje negatywnie wzajemnych inności, tylko daje nam możliwość poszukania trzeciego rozwiązania—uwzględniając nasze “inaczej” możemy wymyślić coś, co nas samych zaskoczy i uszczęśliwi.

Dla mnie to czas towarzyszenia, modlitwy i Spowiedzi. Proszę więc serdecznie o wsparcie dla nas.

ks. Jarosław Szymczak

Koniec Education Phase 1 w Omaha

October 10, 2016 9:21 am

Od poniedziałku kilkadziesiąt nowych instruktorów i lekarzy rozpocznie nowy rozdział w swoim życiu – posługę w oparciu o Creighton Model FertilityCare System. Jeden z lekarzy, odbywający staż (fellowship) w Instytucie Papieża Pawła VI, który właśnie ukończył czteroletni staż w szpitalu w St. Louis, powiedział, że wydawało mu się, iż o leczeniu endometriozy wiedział już sporo, ale dopiero tu, w Instytucie Papieża Pawła VI, pod okiem doktora Hilgersa, uświadomił sobie, jak wiele jeszcze przed nim nauki i jak inne jest podejście NaProTechnologii do tego zagadnienia.

Za każdym razem urzeka mnie na nowo niezwykła troska i szacunek dla pacjenta w Modelu Creightona – słuchamy tego, co się dzieje w organizmie, uczymy się go i do tego dostosowujemy leczenie. Wiele spotkań z instruktorem i długa diagnostyka, która ostatecznie pomaga lekarzowi podjąć decyzję o leczeniu.

Dziękuję wszystkim za wsparcie i otoczenie opieką modlitewną całego kursu. Trudno sobie wyobrazić. jak udałoby się przetrwać cały jego trud, gdyby nie tyle modlitwy w tej intencji.

Z pamięcią o wszystkich

ks. Jarosław

 
popepaulviinstitute4

popepaulviinstitute3

popepaulviinstitute2

popepaulviinstitute1

popepaulviinstitute5

 

Zdjęcia – źródło: https://www.facebook.com/PPVI.Institute/photos/pcb.1306004952765591/1306004456098974/?type=3&theater

FertilityCare System i NaProTechnology

October 2, 2016 5:00 am

Rozważaliśmy przez ostatnie dwa tygodnie krok szósty z naszego Programu—czystość. Rozumianą bardzo szeroko, nie tylko w znaczeniu moralnym. Temat szósty zawiera w sobie wszystkie poprzednie, streszczając je w sobie, trudno bowiem wyobrazić sobie małżeńską intymność bez poprzednich kroków. Ale na tym Program się nie kończy, bo zaprasza nas do rozpoczęcia drogi, która jest konsekwencją Programu pierwszego.

Akt małżeński prowadzi w naturalny sposób do rodzicielstwa. Przypomina nam o tym bł. Paweł VI w encyklice Humanae vitae: „jest to wreszcie miłość płodna, która nie wyczerpuje się we wspólnocie małżonków, ale zmierza również ku swemu przedłużeniu i wzbudzeniu nowego życia. ‘Małżeństwo i miłość małżeńska z natury swej skierowane są ku płodzeniu i wychowywaniu potomstwa. Dzieci są też najcenniejszym darem małżeństwa i samym rodzicom przynoszą najwięcej dobra’” (HV 9).

Bywa jednak czasem i tak, że podejmowane w tej dziedzinie działania małżonków nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Z każdym rokiem rośnie frustracja, zwłaszcza kiedy medycyna nie potrafi powiedzieć, dlaczego się tak dzieje, już nie mówiąc o tym, żeby temu zaradzić.

Wczoraj rozpoczęła się 39 edycja szkolenia z FertilityCare System i NaProTechnology w Omaha, NE. To tu mieści się Instytut Pawła VI, którego twórcą i dyrektorem jest dr Thomas Hilgers. Dzięki niemu wiele par doczekało się rodzicielstwa, albo bezpośrednio, albo przez wykształconych przez Instytut instruktorów i lekarzy, którzy posługują w wielu rejonach świata.

Proszę w ich imieniu o modlitwę i wsparcie, żeby ten niezwykle intensywny czas (osiem dni nieustannych wykładów i ćwiczeń) przyniósł wiele błogosławieństw.

Z modlitwą za Was z Omaha

Fr. Jay

 

Klasa nr 38 zakończyła Education Phase 2

April 17, 2016 10:28 am

Koniec EP2 zawsze wygląda tak samo: Msza św., uroczysta kolacja i ceremonia. To koniec bardzo długiego dnia, który zaczął się egzaminem, ale przecież także ogromnie intensywnego tygodnia, w którym nie było żadnego “luźniejszego” momentu – i  mimo że wszyscy padają ze zmęczenia, nikomu się nie spieszy, jest czas na radość. Wysiłek trzeba uczcić choćby najmniejszym świętowaniem.

Podczas uroczystości każdy zostaje potraktowany indywidualnie: dr Hilgers osobiście wręcza dyplom ukończenia Programu, niektórzy jeszcze proszą o zdjęcie z Doktorem i każdy jeszcze przyjmuje serdeczne gratulacje od całego grona wykładowców. I wszystko to pomnożone przez liczbę uczestników.

W tym roku na zakończenie odbył się jeszcze program artystyczny pt. „EP2 News”, który świetnie nawiązywał do samego szkolenia jak i zdobytej w tym  czasie wiedzy. A potem jeszcze w nieskończoność trwają pożegnania z wypowiadanym życzeniem, że się znowu spotkamy.

I mimo, że każdego roku tak samo się to kończy, to na ten moment zawsze czekam, bo jest to radość z uczestniczenia w czymś, co tak daleko zmienia ludzkie serca.

Przed uczestnikami teraz ogrom pracy własnej, który kiedyś zwieńczy wizyta superwizora (edukatora) w miejscu zamieszkania i pracy (tzw. on-site visit), a potem wielogodzinny egzamin końcowy, którego zdanie dopiero umożliwi otrzymanie certyfikacji.

 

Z pamięcią o Was

 

Ks. Jarosław

 

IMG_8034

IMG_8033

IMG_8031

 

EP22016

EP2 2016 2

Education Phase 2 w Omaha 9-16 kwietnia

April 10, 2016 10:48 am

Tym razem w nowej lokalizacji. Opuściliśmy gościnny Comfort Inn, który już nie był w stanie nas pomieścić i znaleźliśmy miejsce w Sheraton Omaha Hotel. Na tę część kursu przybyło 86 studentów z 15 krajów i 23 stanów USA. Tym razem jest duża grupa uczestników z Nigerii, dla których EP 1 (pierwsza część szkolenia) poprowadziła ich własna nauczycielka/edukatorka, wykształcona w… Łomiankach.

Dziś i jutro pracują lekarze. Jutro wieczorem dojadą uczestnicy uczący się na instruktorów Modelu Creightona.

Na wszystkich przerwach witamy się radośnie, bo grupa już się zna i ciekawa jest wieści o czasie, który minął. Pojawiły się też dzieci, które ostatnio były jeszcze ukryte pod sercem mam. Teraz przyjechały z rodzicami i spędzą ten czas pod opieką taty.

Druga część kursu jest równie intensywna (o ile nie bardziej) co pierwsza, więc potrzeba dużo modlitwy za uczestników, o co ośmielam się prosić.

Z serdeczną pamięcią

Fr. Jay

IMG_7975

IMG_7978

IMG_7980

IMG_7981

 

 

 

Zakończenie Education Phase 1 w Omaha

November 2, 2015 10:20 am

Zawsze jest celebrowane hucznie. To rzeczywiście świętowanie końca bardzo intensywnego czasu przeznaczonego na naukę. Po uroczystej Mszy św. jest bankiet, a potem każdy, ale to każdy uczestnik jest zapraszany na środek, z wyświetlonym na slajdzie własnym imieniem i nazwiskiem, tytułami i miejscem, z którego przyjechał, by otrzymać od dra Hilgersa elegancki identyfikator, będący jednocześnie informacją o ukończonym pierwszym etapie kursu, i szpilkę, którą oznaczy miejsce, z którego przyjechał. Miałem swój własny powód do dumy, że i na mapie Polski, w  Świdnicy, pojawił się znak, że jest tam już ktoś, kto oddał swój czas i wysiłek, by jeszcze lepiej pomagać.

Zakończenie trwało wyjątkowo długo, bo też i nikt się nie spieszył, aby każdy mógł przeżyć swoją chwilę szczęścia i dumy z zakończenia pierwszego etapu. Szczególnie poruszający był śpiew na koniec z zapalonymi świeczkami, które mają nam przypominać, kim mamy być wobec tego świata.

Szczególnie serdeczne i długie oklaski towarzyszyły wszystkim zagranicznym uczestnikom, czy to z Korei, czy z Polski, czy z Hiszpanii, Paragwaju, Argentyny i Australii.

Oczywiście na zakończenie musiał być Elvis. 🙂

Z pamięcią o Was

Fr. Jay

IMG_7210

IMG_7212

Dr Lech Wojewodzic, Świdnica (oraz Wrocław i Katowice, gdzie praktykuje), Polska

IMG_7215

IMG_7213

 

IMG_7220

Education Phase 1 in Omaha

October 26, 2015 10:11 am

To już 38. “klasa”, która zgromadziła się w Omaha, żeby przeżyć bardzo intensywne 8 dni na szkoleniu organizowanym przez Instytut Papieża Pawła VI dla lekarzy NaProTechnologii i instruktorów Modelu Creigtona. Podobnie jak w poprzednich latach zgromadziło ono przedstawicieli z kilkunastu krajów (od Korei południowej, przez Polskę, aż po Argentynę) i wielu, wielu stanów USA. Choć językiem podstawowym jest angielski, każdy szuka okazji, żeby odezwać się od czasu do czasu w swoim własnym. Jedyną okazją są posiłki, więc czasem można usłyszeć hiszpański (trochę częściej) i polski (jest z nami dr Lech Wojewodzic, wspierający swoimi kompetencjami Centrum Troski o Płodność przy Fundacji Evangelium Vitae we Wrocławiu). Choć tych okazji zbyt wiele naprawdę nie ma. Program jest naprawdę bardzo intensywny, przerwy krótkie i tylko lunch daje możliwość, żeby chwilkę porozmawiać ze sobą. Na ogół po to, by powymieniać się informacjami, gdzie kto pracuje i jak się dowiedział o NaProTechnologii i Modelu Creightona. I tak większość rozmów przy stolikach jest związana z tematyką szkolenia i konwersacja szybko schodzi na zagadnienia poruszane i co każdy znalazł dla siebie.

Na początku sporo zajęć jest albo dla całości, albo w dużych grupach. Dopiero od środy zaczną się spotkania w mniejszych grupach i dużo, dużo ćwiczeń. Wtedy nawet posiłki stają się okazją do dalszej pracy poszczególnych grup.

Powoli zjeżdżają się pozostali Wykładowcy. To stałe grono, z którym spotykam się już od wielu lat, więc przywitania są wyjątkowo serdeczne – jak z rodziną, za którą się tęskni i wraca do rozmów przerwanych pół roku temu. Ponieważ prawie wszyscy byli w Łomiankach, więc wiele pytań dotyczy też tego, co u nas i co słychać u ich „starych” studentów.

Przysiadając się do różnych stolików wiele razy słyszę od naszych nowych uczestników o ich polskich korzeniach. To pozwala sobie wyobrazić, od jak dawna Polacy są w tym kraju i choć język się już gdzieś po drodze zapodział przez tych kilka pokoleń, jednak wspomnienie i duma z przynależności do naszego narodu pozostała.

Jak zawsze proszę o wsparcie modlitwą wszystkich studentów i wykładowców. Ten czas jest zawsze ogromnie owocny, nie tylko przez przyswajaną wiedzę, ale i przez wielki duchowy wzrost. Wielu stwierdza po EP, że to był nie tylko czas nauki, ale też rekolekcji.

Z pamięcią o Was wszystkich

Fr. Jay

I kilka zdjęć z EP i z naszej podróży z dr.Wojewodzicem. Jak widać środki lokomocji rozmaite. 🙂

IMG_7162

IMG_7157

IMG_7152

uśmiech Haneczki

September 12, 2015 5:00 am

Kiedy zostaje się mężem i żoną,  naturalną koleją rzeczy jest rodzicielstwo. I my bardzo chcieliśmy  tę naturalną kolej rzeczy zachować.  Przez pięć długich lat powierzaliśmy nasze pragnienie w ręce kolejnych lekarzy. Niestety upragnione rodzicielstwo nie  nadchodziło.

Postanowiliśmy więc zgłosić się do Katolickiego Ośrodka Adopcyjnego i rok później zostaliśmy rodzicami sześciotygodniowej Dominiki. Niespełna dwa lata później, z wielką radością przyjęliśmy nowinę o narodzinach siostry biologicznej naszej córki i z pomocą Opatrzności Bożej, która pomogła nam ominąć ludzkie błędy i trudności, zostaliśmy rodzicami sześciotygodniowej Alicji. Obie dziewczynki trafiły do nas w okresie niemowlęcym, a nasza potrzeba rodzicielstwa została przytłumiona.

Pragnienie biologicznego rodzicielstwa jednak nigdy nie zgasło, co pewien czas, z pomocą lekarzy próbowaliśmy na nowo, ale bezskutecznie. Zapłonęło ono z wielką mocą po wielu latach, gdy spotykając na swojej drodze wielodzietne rodziny, przechodziłam przez kolejne fazy buntu, rozgoryczenia i bólu. Pojawiały się w moim sercu nawet pretensje i żądania względem Boga. Byłam zmęczona i zniechęcona, a leczenie, któremu byłam poddawana przez całe dorosłe życie, powodowało stany depresyjne. Chciałam to leczenie jak najszybciej zakończyć.

Po raz ostatni postanowiłam z Panem Bogiem porozmawiać o naszym dziecku podczas rekolekcji w Wisełce. Tam właśnie, podczas modlitwy wstawienniczej przed Najświętszym Sakramentem wypowiedziałam na głos słowa, że „w moim sercu jest niezrealizowane i otulone wielkim zwątpieniem pragnienie. Ale TY PANIE JESTEŚ MOCNIEJSZY ”. Kiedy okazało się, że noszę pod sercem upragnione dziecko, wróciły do mnie te słowa i zdałam sobie sprawę, że po raz pierwszy od dziewiętnastu lat zawierzyłam nasze rodzicielstwo jedynie Bogu. Nie ludziom … nie lekarzom… nie nam samym… JEDYNIE BOGU.

Od tamtego wieczora w Wisełce do dnia, w którym dowiedzieliśmy się, że zostaniemy rodzicami, jeszcze kilkakrotnie zawierzaliśmy tą intencję Bogu przez ręce Matki Najświętszej. Zapragnęliśmy się oddać w niewolę Jej miłości i każdego dnia modliliśmy się na Różańcu. Zanosiliśmy też modlitwy o uzdrowienie duszy i ciała za wstawiennictwem Św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Nasza córeczka, Hanna Teresa, przyszła na świat 13 lipca, tak jakby Matka Najświętsza dała nam odpowiedź, że była i jest z nami przez cały ten błogosławiony czas.  Niech uśmiech Haneczki będzie dla wszystkich znakiem, że DLA BOGA NIE MA NIC NIEMOŻLIWEGO!

IMG_20150719_152456

Monika i Mirek

Historia Modelu Creightona i NaProTechnologii

July 16, 2015 5:00 am

Po raz pierwszy twórcy tego modelu: dr Tom Hilgers ze swoją żoną Sue, Ann Prebil i Diane Daly zdecydowali się zebrać wszystkie dokumenty, zdjęcia i opowieści – i pokazać, jak to się stało, że blisko 40 lat temu powstał zaczątek Modelu Creightona i NaProTechnologii. Każde z nich opowiedziało o tym, jak trafili do tego zespołu, a potem jak po kolei powstawały elementy, które dziś tworzą cały system.

Widzieliśmy zdjęcia różnego rodzaju odręcznych notatek, towarzyszących pierwszym kartom zapisu cyklu, czy pierwszego pomysłu na follow up – czyli cykliczne spotkania nad kartą pary. Ze zdumieniem oglądaliśmy zachowane krótkie filmy, dokumentujące wspólne spotkania, w czasie których powstawały kolejne elementy systemu, a dzieci z trzech rodzin miały okazję do wspólnych zabaw.  Z biegiem lat rósł nie tylko Model Creightona, ale i dzieci. Niezwykłe jest także to, że obecność Hilgersów w St. Lous, MI trwała tylko półtora roku, a przyjaźń i dzieło do dziś.

Jednak główną postacią całego spotkania pozostał bł. Paweł VI. To on wszystko zapoczątkował i to z zachwytu nad Bożą wizją o małżeństwie i rodzinie, przedstawioną przez niego, wszystko się zaczęło. Na filmie poświęconym obchodom 25-lecia encykliki Humanae vitae widać wzruszonego dr. Hilgersa, który musiał przerwać swoje wystąpienie na chwilę, żeby opanować emocje. Dziś było to samo. Miłość do błogosławionego Papieża trwa.

Jakoś podświadomie przenoszę się Łomianek, do naszego Instytutu Studiów nad Rodziną, który powstał trochę wcześniej, ale z tego samego zachwytu nad Bożą prawdą i w równie trudnych warunkach przychodzi mu się rozwijać.

Boża Opatrzność nad nami. Jeśli Pan Bóg zechciał tych dzieł, to pomoże je poprowadzić.

Z pamięcią o Was

Ks. Jarosław

11406634_997393386960084_1425711673427291896_o

15793_10155827054755710_8925338920415035943_n

FertilityCare na świecie

July 15, 2015 5:04 am

FertilityCare Centers International Board of Directors Annual Meeting – spoktanie rady dyrektorów Centrów Troski o Płodność z całego świata – zawsze poprzedza obrady American Academy of FertilityCare Professionals i odbywa się co roku w innym miejscu. Tym razem jest to St. Petersburg, ale nie w Rosji, tylko w USA. Bo, jak wiadomo, w Ameryce jest wszystko. 🙂

Istotnym elementem tego spotkania jest wysłuchanie informacji ze wszystkich regionów, w których działają instruktorzy Modelu Creightona. A ich liczba rośnie. Jest już w sumie 300 afiliowanych Centrów Troski o Płodność (FertilityCare Centers). Poza USA i Kanadą najbardziej rozwijającym się państwem jest Polska. Żaden inny kraj, ani w Europie, ani na innych kontynentach, nie rozwiaja się tak szybko. Dla nas to oczywiście ogromny powód do dumy, ale też i wytężona praca, żeby wszystkie standardy wypracowywane przez Amerykanów już przez blisko 40 lat były także stosowane i w Polsce. Zadanie utrudnia trochę inne prawo w USA i u nas, że o języku już nie wspomnę.

Jedynie Boża Opatrzność jawi się jako wytłumaczenie, kiedy się pomyśli, że początki FertilityCare to jeden amerykański ginekolog, który pod wpływem encykliki bł. Pawła VI Humanae vitae postanowił nie przepisywać antykoncepcji, pragnął służyć jak najlepiej swoim pacjentkom i zaprosił do współpracy swoją żonę i dwie pielęgniarki z St. Louis (Diane Daly i Ann Prebil) – i nawet sobie nie wyobrażał, że jego praca osiągnie kiedyś taki zasięg i zmieni życie tak wielu osób.

Mamy za co dziękować. I za to, że tak wiele osób w Polsce podjęło to dzieło i tak owocnie służy.

Dzisiejszy, drugi dzień, to konferencja z udziałem wszystkich twórców Modelu Creightona: doktora Hilgersa i jego żony Sue oraz Diane Daly i Ann Prebil. Mówią o początkach, o swoim spotkaniu i swoich odkryciach. Do dziś to grono niezywykłych przyjaciół, którzy dzielą tę samą pasję i nie bardzo potrafią rozmawiać o czymkolwiek innym. Bo przecież tyle jeszcze jest do odkrycia…

Ze spotkania w St. Pete (jak się tu mówi)

Ks. Jarosław Szymczak

Zdjęcia: Beatriz Gonzalez

11745530_10155822791220710_1662744319959373733_n

11742667_10155822793345710_659641477681379871_n