Dar przywołuje dar

June 15, 2016 9:02 am

Kończą się powoli rekolekcje w Wisełce. Będąc tak blisko rodzin, obserwując je na modlitwie porannej, w czasie Mszy św., w czasie wolnym i w czasie wieczornych adoracji, przeżywam na nowo, jak bardzo troska o siebie nawzajem – o dobro drugiej osoby, o to, żeby mąż czy żona mogła trochę bardziej wypocząć czy trochę dłużej się pomodlić – jak bardzo taki rodzaj troski wywołuje pragnienie obdarowania drugiej osoby z jeszcze większą mocą.

Troska tylko o własne potrzeby zamyka nas w ciasnym kręgu rywalizacji, “kto dał więcej”, podczas gdy troska o drugą osobę przywołuje dar z drugiej strony. Kiedy na zakończenie odnowienia przyrzeczeń małżeńskich dzieci śpiewały chwytającą za serca piosenkę, pełną wdzięczności dla rodzicielskich starań o swoje pociechy, łzy płynęły równo po obu stronach – i dziecka, które nie mogło pomieścić w sobie uczuć, i jego rodziców; po stronie kobiet i po stronie mężczyzn. To tylko zwykłe podziękowanie za to, że się jest kochanym, że się jest kimś dla kogoś – a przecież niezwykłe, gdy sobie uświadamiamy, jak wiele to znaczy.

Budowanie wokół siebie cywilizacji życia i miłości, cywilizacji zorientowanej na dobro drugiej osoby, a nie własne, zaczyna się od drobiazgów, ale konsekwencje mogą być ogromne.

Z życzeniem dobrego czasu na obdarowywanie sobą

ks. Jarosław

 

 

Wisełka 2016 – turnus „zerowy”

June 11, 2016 11:08 am

Rekolekcje w Wisełce to rekolekcje niezwykłe: oczekiwane, wytęsknione, limitowane i oblegane tłumnie, z listą oczekujących czasem równą liście tych, którzy się na nie dostali. Z jednym małym wyjątkiem—turnusem tzw. „zerowym”, czyli jeszcze w trakcie roku szkolnego, na początku czerwca, dla rodzin, których dzieci jeszcze nie chodzą do szkoły (albo uczą się w systemie domowym i nie przeszkadza im to w przerobieniu materiału). Jest nas więc niedużo, w kaplicy jest przestronnie, a w jadalni wszyscy się mieszczą. Małżeństwa są w podobnym wieku, dzieci także, wolontariat właśnie zdał maturę, więc podobieństw jest więcej niż różnic.

To jednocześnie najkrótszy z turnusów, bo tylko 10-dniowy, ale ze wszystkimi istotnymi elementami. Jutro kończy się czas ściśle rekolekcyjny, w poniedziałek czeka nas dzień pokutny, we wtorek “Wesele”, a w środę prezentacja prac poszczególnych grup, których nie ma zbyt wielu, ale pracują bardzo intensywnie. Ministranci, którzy służą do Mszy św., noszą komże, które trzeba zmniejszać agrafkami, a ci, którzy siedzą na ławce pod oknem, spokojnie mieszczą się pod parapetem. Choć jest to załoga mikro-ministrancka, to jednak liturgia jest w pełnej asyście. Oni pierwsi mieli szansę przetestować zamek z „Wieżami Anioła”, który bardzo im przypadł do gustu. 

Dobrze tu być znowu. Dobrze być wśród swoich i z rodzinami. Dobrze jest słuchać małżeńskich świadectw o działaniu Pana Boga w ich życiu. Dobrze, że jest Wisełka i ten Dom.

Z serdeczną pamięcią o Was

Ks. Jarosław