Najważniejszym zabytkiem dla Irlandczyków jest Book of Kells, czyli po prostu cztery Ewangelie. Podobnie bowiem jak dla nas, początkiem tożsamości narodowej dla Irlandczyków było związanie się z Chrystusem. Cały świat kolorów, zwierząt, roślin i tradycji został “wtopiony” w Dobrą Nowinę.
Z całej przepięknej kolekcji (jest tam także The Book of Armagh, z zapisem życia św. Patryka i św. Marcina z Tours oraz historia życia sławnego króla Brian Boru) największe wrażenie zrobiły na mnie “kieszonkowe” wydania Pisma św. dla misjonarzy. Noszone jak nasze “chlebaki”, pełne skrótów, żeby pomieścić wszystko towarzyszyły wszędzie posłańcom Dobrej Nowiny.
Jego Słowo trwa przez pokolenia. Irlandczycy szczycą się tym jak największym skarbem.
Dziś każdy z nas ma czasem więcej niż jeden egzemplarz Pisma św. Niektóre z nich towarzyszą nam w podróży, inne służą do studium, jeszcze inne lubimy mieć blisko siebie, żeby szybko wziąć do ręki, kiedy potrzebna nam jest Jego Obecność przy nas. Już nie stoi za nimi pilny skryba tylko drukarnia, ale w dalszym ciągu jest to On Sam cały w Swoim Słowie.
Z modlitwa za naszych Czytelników
ks. Jarosław
Categorised in: Ks. Jarosław Szymczak