Czytam wpis Basi o Darze jakim jest każde Dziecko. I w pamięci przemyka trzynaście godzin porodu naszego Pierworodnego, na przekór wszystkiemu co “mówi się” o porodach-cudowne, niezapomniane trzynaście godzin. Każda chwila przybliżająca do przytulenia Wyczekiwanego i Upragnionego.
Z drugiej strony inne godziny wyczekiwania. Na nieuchronnie zbliżającą się chwilę śmierci Mojej Mamy. I myślę, że po drugiej stronie Najczulsza Matka i Jej Syn czekali na Nią tak, jak kilka lat wcześniej ja na naszego Syna. Z radością, z tęsknotą. Żeby przytulić, żeby powiedzieć “nareszcie jesteś tu z nami, Córeczko”. Narodzona dla Nieba.
Agnieszka
Categorised in: Goście