“Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić.” (Mt 5, 17)
O Prawie i Prorokach napisano pewnie niejedną rozprawę. Chociaż można ją streścić w kilku słowach. Największe prawo i najważniejsze to: miłość Boga i człowieka.
“Będziesz miłował Pana Boga twego całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy.” ( Mt 22, 37-40)
I Jezus przyszedł to Prawo wypełnić. A wypełnieniem Prawa jest Miłość.
Gdy zastanawiałam się, co oznacza słowo wypełnić przychodziły mi na myśl takie skojarzenia: uzupełnić, pojawić się w ilości tak dużej, że wypełni całą wolną przestrzeń, doprowadzić do pełni, ogarnąć coś/kogoś w całości, wykonać polecenie czy obowiązek, udoskonalić.
W Jezusie Bóg objawił swoją doskonałą miłość do człowieka – do mnie, do Ciebie, mimo grzechu człowieka, a właściwie przez grzech. Miłość tak wielką, że podnosi i wywyższa każdego, która daje możliwość powrotu do Boga. Miłość tak piękną, że każdy jej pragnie i tęskni za nią. I na wzgórzu Golgoty Jezus dał ją nam dał w najdoskonalszym darze. Darze z siebie. Bezinteresownym i całkowicie wolnym.
On umarł za nas, abyśmy poznali i przyjęli ten dar. Abyśmy też nie bali się umrzeć! Aby umarł w nas „stary” człowiek, a narodził się „nowy”.
Ten “nowy” człowiek przez Jego łaskę, przez Jego Miłość, wypełniony.
Categorised in: Dorota