Budowla z piasku, usypywana, budowana, strojona kamykami i koniecznie wyłowionymi z morza piórkami i piórami rozpada się na pół. Spodziewam się zaraz wielkiej rozpaczy ze strony dzieci, ale ku memu zaskoczeniu słyszę: nie szkodzi, jutro zbudujemy nową.
Są rzeczy, których nie żal, gdy się rozpadną, zwłaszcza, gdy istnieje możliwość ich szybkiego naprawienia. Często nawet jest wtedy perspektywa zrobienia czegoś jeszcze raz, ciesząc się ze wspólnej zabawy. I są to z reguły rzeczy namacalne, realne.
Ale są też takie, o które trzeba walczyć, troszczyć się, pielęgnować. Których nie widać, są kruche, a od których tak wiele zależy. To dobre relacje i uczucia. Łatwo je zepsuć, zranić, zwłaszcza gdy się zapatrzy na “swoje racje”, niekoniecznie właściwe.
Dosia
Categorised in: Dorota