„Przepasz swoje biodra, wstań i mów…” (Jr 1, 17). Czasem, jak Jeremiasz, jesteśmy wezwani do dokonania zmiany, uczynienia jakiegoś ruchu w naszym życiu. Czasem zmianę podpowiada po prosu zdrowy rozsądek. Może to być zmiana pracy czy domu. Może to być zaproszenie do podjęcia stałego zobowiązania na rzecz wspólnoty, środowiska. Czasem trzeba dokonać jakiejś zmiany w relacjach, np. odważyć się na wypowiedzenie czegoś, co może być dla drugiej strony nieprzyjemne, trudne do przyjęcia.
Często zmianom towarzyszy lęk – przed popełnieniem błędu, przed byciem niezrozumianym. Zmiana „wybija” z tego, co oswojone, przewidywalne, utarte. Wymaga podjęcia trudu, przetrzymania dyskomforu.
Jednak bez zmiany nie ma rozwoju. Bez konkretnych decyzji, by iść naprzód – stoimy w miejscu.
Podejmując wezwania, nie jesteśmy sami. Stoi za nami murem Słowo Pana:
„Nie lękaj się (…) Oto Ja czynię cię dzisiaj twierdzą warowną, kolumną ze stali i murem spiżowym (…). Będą walczyć przeciw tobie, ale nie zdołają cię zwyciężyć, gdyż Ja jestem z tobą – mówi Pan – by cię ochraniać”. (Jr 1, 18-19)
Basia
Categorised in: Basia